Zaplanowana trasa nie wypaliła. Ugrzęźliśmy praktycznie w jednym miejscu. W zachodzącym świetle rdza przybrała cesarski wygląd i zrujnowany krajobraz niczym sułtański pałac całkiem nas zahipnotyzował. Oby więcej takich plenerów. Dzięki "słońce" za obecność:) Kolejne foty już wkrótce.
Komentarze
Prześlij komentarz