Po plenerze

I po plenerze. Było fantastycznie:) Grono biorących udział niewielkie, ale trzeba przyznać, że rzeczywiście zaangażowane. Trudno było się rozstać. Oprócz "kwiatków" spotykaliśmy na trasie wiele niezwykłości. Rozmowy o przeszłości z napotkanymi przypadkowo ludźmi uatrakcyjniły to spotkanie. Trafiliśmy też na kilka ciekawych eksponatów oraz pojazdy z przeszłości
Zdjęcia muszą się jeszcze wywołać, skopiować, by wkrótce trafić na stronę.
Dziękujemy przybyłym za udział.

Komentarze

Popularne posty